Thomas Anders

Karen · Wysłany: Nie 10:59, 08 Mar 2009 Temat postu:

Myślę, że to śpiewanie z przydechem ma właśnie na celu dokładne wydobycie następnej a właściwie pierwszej śpiewanej głoski.

hmm...a może ja to pamiętam ze spotkań chóru szkolnego???

Peter

Nie wiem jak to Thomas robi, ale jego głos brzmi prawie identycznie przez cały czas kariery.

Karen

Sunniva

Ja też nie. Oczywiście podobieństwa muszą być. W końcu to wciąż jedna i ta sama osoba, ale różnice są bardzo duże. Już choćby słuchając tylko utowrów z lat 1980-1984 można zauważyć dużą różnorodność w brzmieniu głosu Thomasa.
Zupełnie inaczej brzmi w MT z lat 80., zupełnie inaczej po 1998, a nawet w solowych albumach z lat 90.ych słychać też różnice.
Poza tym głos Thomasa bardzo dojrzał w ostatnich latach. Nabrał głębi i czegoś, czego nie umiem nazwać.
Oczywiście jest rozpoznawalny na pierwszy rzut ucha Wink

i niepowtarzalny, ale jednak ma wiele barw.

Peter

To jak myślisz, że Thomasowi się głos zmienił to posłuchaj sobie Sandry z poczatku kariery i teraz. Razz

Sunniva

To, że się Sandrze głos zmienił nie wyklucza faktu, że głos Thomasa ma wiele brzmień.

Peter

Nie, ale tu chodziło o to, że jeżeli jakaś zmiana nastąpiła u Thomasa to jest ona nie zauważalna i trudno uważać ją za zmianę, zmiana to jest zmiana głosu Pani Cretu, którą też bardzo lubię. Tu raczej chodzi o jego lekką modyfikację, o to, ze stał się troszkę głębszy. Zmiana to chyba według mnie zbyt duze słowo.

Sunniva

Skoro masz opory wobec słowa "zmiana", to wg mnie głos THomasa wykazuje dużą różnorodność brzmieniową. Wink

Peter

Nie o to chodzi, ze mam opory wobec tego pojęcia, chodzi o to, że raczej jest to ewolucja głosu Thomasa, który moim zdaniem brzmi tak samo w latach 1989-1997 a tak samo w Modern Talking w latach 1998-2003. Dopiero teraz stał się trochę niższy.

Karen

U kobiet zmiana głosu przebiega inaczej niż u mężczyzn i nie można porównywać zmiany głosu Sandry ze zmianą głosu Thomasa. U mężczyzn ten proces przebiega gwałtownie w okresie mutacji i dopiero kolejna zmiana ma miejsce w wieku starczym. U kobiet głos zmienia się stopniowo przez całe życie. W młodości jest wyższy, w wieku bliżej średniego niższy by na starość znów się zmienić. Są to zwyczajnie prawa natury. Kłaniają się lekcje biologii ze szkoły podstawowej (no, może teraz gimnazjum - ja miałam to w szkole podstawowej

)

Peter

No tak, ale u Sandry zmienił się za bardzo przez nadmierną ilość wypalonych papierosów, Thomas na szczęście nie kurzy więc ta zmiana głosu nie jest tak gwałtowna. Ale niech Ci bedzie to porównanie nie było dobre, porównajmy Dietera i Thomasa i w tym porównaniu Thomasowi się prawie wcale nie zmienił głos. Razz

Wszystko zależy do kogo się porównuje.