Thomas Anders

ania sz · Wysłany: Sob 20:25, 07 Mar 2009 Temat postu:

a co powiesz na Black bird -zwłaszcza końcówki refrenu ??

Sunniva · Wysłany: Sob 20:27, 07 Mar 2009 Temat postu:

Dobry przykład. To niskie "Fly away...". Dostaję gęsiej skórki.

ania sz · Wysłany: Sob 20:30, 07 Mar 2009 Temat postu:

Tak , ja też , pierwsze moje skojarzenie to był Elvis , podobnie brzmiał w niektórych piosenkach !

Sunniva · Wysłany: Sob 20:32, 07 Mar 2009 Temat postu:

Heheh, na to nie wpadłam. Very Happy

Karen · Wysłany: Sob 20:33, 07 Mar 2009 Temat postu:

Mnie w IF I... bardzo podoba się moment kiedy śpiewa Helping hand w refrenie... to zejście, szczególnie wlasnie samo hand

ania sz · Wysłany: Sob 20:33, 07 Mar 2009 Temat postu:

A widzisz -a ja choć nie lubię Elvisa -od razu tak skojarzyłam a tak a propo -dobry temat -dawno powinien się pojawić !! A co do Souled -moim zdaniem popisowy numer pod tym względem to Road to Higher Love -uwielbiam tę piosenkę właśnie za zupełnie inaczej brzmiący głos TA !!Miodzio!!! Cool

Sunniva · Wysłany: Sob 21:06, 07 Mar 2009 Temat postu:

Agata · Wysłany: Sob 21:07, 07 Mar 2009 Temat postu:

"Why Did You Do It Just Tonight" - stare czasy, a już Thomas ze swym głosem wyprawiał niesamowite rzeczy.
A propos Elvisa - pamiętam taki wywiad z MT, w którym Thomas od niechcenia zaintonował "Are You Lonesome Tonight". On ma niezwykłą lekkość śpiewania, nie musi się nie wiadomo jak wysilać, jak niektórzy wokaliści.

Ja uwielbiam też takie momenty, powiedziałabym, rzewne, jak z "Cry For Help": "of all the tears I'd had to waste", "z Sometimes When We Touch" w powtórzonym refrenie "I wanna hold you till I die" czy w drugim refrenie z "If I Can't Have You".

A w ogóle ma Nobla za wykonanie "Could It Be Magic" w Chile oraz za piosenkę "Whispers Of Love". Cudo.

Sunniva · Wysłany: Sob 21:12, 07 Mar 2009 Temat postu:

Hmmm... nie przypominam sobie tego fragmentu z Elvisa... Pamiętasz może, co to był za wywiad?

Agata · Wysłany: Sob 21:17, 07 Mar 2009 Temat postu:

Tak, z 1999 roku, zdaje się. Odpowiedni link wkleiłam.

Karen · Wysłany: Sob 21:27, 07 Mar 2009 Temat postu:

Zauważyłam też, że tam gdzie jest and Thomas śpiewa "emd". Widać to szczególnie w pokazanych urywkach z nagrania płyty "Back for Good" w piosence "We take the chance". Thomas wyraźnie zaciska usta jak przy wymawianiu "m". Kiedyś jako dziecko słyszałam wypowiedź jakiejś polskiej piosenkarki czy aktorki, że żeby niektóre słowa brzmiały wyraźnie na scenie trzeba je wymawiać zupełnie inaczej niż w mowie potocznej. Tu z pewnością kłania się nauka dykcji i emisji głosu. Nie wiem jak to jest u Thomasa, ale słuchając Thomasa odnoszę wrażenie, ze ma dobra dykcję, przynajmniej kiedy śpiewa. Niestety nie znam niemieckiego ani angielskiego żeby to stwierdzić na pewno.

ania sz · Wysłany: Sob 22:09, 07 Mar 2009 Temat postu:

Whispers of love to też calkiem niezły kawałek , szczególnie mnie "biorą " momenty kiedy Thomas niemal zniża głos do szeptu , to jest cudowne .....

Sunniva · Wysłany: Sob 23:24, 07 Mar 2009 Temat postu:

To ciekawe, Elltoja, co piszesz na temat wymawiania poszczególnych głosek na scenie. Nie słyszałam o tym.

Dykcję Thomas ma bardzo dobrą, gdy mówi po niemiecku. Jego angielskiej wymowy nie podejmuję się oceniać, choć mam pewne spostrzeżenia.
Na pewno Wy też zauważyliście, że z biegiem lat zmienił się Thomasowi akcent w anglojęzycznych piosenkach. Inaczej wymawia różne słowa w piosenkach MT z lat 80.ych niż np. na swoich solowych płytach. Myślę, że dużą rolę odegrał czas spędzony w Ameryce.

Agata · Wysłany: Sob 23:43, 07 Mar 2009 Temat postu:

Nie wiem, czy zauważyliście, że Thomas specyficznie wymawia w piosenkach słowo "one" i jemu pokrewne ("someone" etc.). Poza tym, jak mówi po angielsku, to też w taki specyficzny sposób wypowiada słowa "hand", "fans, "and", przedłużając samogłoskę. Nie znam się na tym, ale dla mnie brzmi to tak po amerykańsku właśnie.

Jeszcze w związku z łatwością i lekkością śpiewania: bardzo podoba mi się program "Die Clevestern", w którym Thomas w przebraniu na ulicach trzech stolic: Wiednia, Berna i Berlina śpiewa jazzowe kawałki zbierając pieniądze do kapelusza. Super mu to wychodzi, zreszta jak zawsze.

Sunniva · Wysłany: Nie 8:09, 08 Mar 2009 Temat postu:

Moją uwagę zwraca przede wszystkim to, w jaki sposób Thomas wymawia w piosenkach słowo "alone", szczególnie w wolniejszych kawałkach. "o" jest takie głębokie i zamknięte, jak to mówią fonetycy, a po nim to wibrujące "N". Myślę, że może Agato o to samo Ci chodzi, kiedy piszesz o "one" i temu podobnych słowach. Zresztą z "strong" i "wrong" jest podobnie.

Przeciąganie samogłosek jest w ogóle bardzo charakterystyczne dla wokalu Thomasa w latach 80.cyh. Zainspirowana wczoraj przez Elltoję odkurzyłam album "Let's Talk About Love" i po raz kolejny uderzył mnie ten specyficzny sposób śpiewania. Muszę powiedzieć, że bardzo mi się to podoba.

Te występy w "Die Cleversten" są wspaniałe. Żałuję tylko, że telewizja puściła takie krótkie fragmenty i jeszcze potem je zagadała. Thomas ma tam taki power w głosie i tą swoją chrypę, której używa, gdy chce śpiewać mocno.

A wracając do Elvisa, super wyszedł Thomasowi ten fragmencik. Szkoda, że nie poleciał dalej. Właściwie mógłby kiedyś na jakimś koncercie wykonać w całości jakąś balladę Pressley'a. Myślę, że byłoby to dla słuchaczy nielada przeżycie. Smile