Thomas Anders

Sunniva

Ciekawa jestem Waszych opinii w następującej sprawie:
Wielu znawców branży muzycznej, ostatnio również Thomas, twierdzi, że płyty CD nie mają przyszłości, i że już wkrótce zostaną one zastąpione muzyką pobieraną z internetu za opłatą. Oczywiście już od dłuższego czasu istnieje możliwość kupowania muzyki w necie, ale wydaje mi się, że ta forma nie jest jeszcze aż tak bardzo rozpowszechniona i że przede wszystkim wszystko lub prawie wszystko to, co można ściągnąć za pieniądze z internetu, można również kupić w sklepie na CD.
Moje pytania do Was są następujące:
Czy kupowaliście już piosenki, albumy w necie - nie chodzi mi tu o zamawianie płyt przez internet lecz o pobieranie za opłatą plików muzycznych?
Czy sądzicie, że płyty CD faktycznie znikną wkrótce ze sklepów?
Czy uważacie, że ta nowa forma sprzedawania muzyki jest lepsza?

Moje odpowiedzi są takie:
Nie kupowałam jeszcze nigdy plików muzycznych z internetu.
Trudno mi sobie wyobrazić, że płyty CD dajmy na to za te 5 lub 10 lat zupełnie przestaną być tłoczone i sprzedawane. Oznaczałoby to, że sklepy płytowe przestałyby istnieć.
Osobiście nie jestem za tym, by przestano produkować albumy na CD. Muzyka z internetu jako jedna z opcji jest oczywiście okay. Jednak ja broniłabym tradycyjnej formy, płyty z bookletem, zdjęciami itd. Będzie mi się trudno przestawić, jeśli np. Thomas tak, jak zapowiedział, w przyszłości będzie udostępniał muzykę przez internet nie wydając jej na płytach. Czegoś mi w tym będzie brakowało.
Zdaję sobie sprawę z plusów, jakie wypływają z nie wydawania płyt. Ogranicza to koszty produkcji muzyki i uniezależnia artystę od firmy płytowej, która przestaje mieć wpływ na rodzaj muzyki.
Być może trzeba się tylko oswoić z tą nową myślą.

Karen

Uważam, że płyty Cd nie znikną tak zupełnie, jak nie zniknęły zupełnie płyty winylowe. Może zmieni się nośnik, ktoś wynajdzie coś innego (nie mówię tu o płytach Blue-ray), ale o czym zupełnie innowacyjnym o czym teraz nikomu się nie śniło. Ja osobiście wolę oryginalny nośnik z muzyką... jakość takich nagrań jest nieporównywalnie lepsza od tych pobranych z internetu. Nie dla wszystkich oczywiście ma to znaczenie. Słuchając nagrania pobranego z netu czy oryginalnego przerobionego na mp3 - jakość jest porównywalna...a to dlatego, że jak wiadomo format mp3 jest formatem stratnym. Jednak słuchając tych samych nagrań na dobrym sprzęcie audio już słychać różnicę dość mocno. Gdyby ktoś chciał udostępniać muzykę w necie w formatach bezstratnych byłby one bardzo duże...więc ja jestem zdecydowanie za oryginalnym nośnikiem. Oczywiście ma to swoją cenę i to jest zupełnie naturalne. Żaden wydawca nie będzie dopłacał do interesu.

Dla przykładu: jakieś dziesięć lat temu kupiłam miniwieżę z dwoma malutkimi kolumnami. Nie stać mnie było wówczas na coś lepszego. Po kilku latach zdecydowałam się kupić na raty wieżę JVC. Jakież było moje zdumienie kiedy przesłuchałam ulubioną płytę na nowym sprzęcie! A wydawało mi się, że tamta odbierała całkiem dobrze... Różnica kolosalna, jakbym słuchała zupełnie innej płyty.

anna s

Może kupowanie muzyki przez internet będzie szybkie, proste, bez czekania na zamówioną płytę itd ale jaki to będzie oryginał wypalony sobie samemu w nagrywarce? Jakoś tak nie bardzo podoba mi się ten pomysł, pomijając już jakość muzyki. Lubię mieć nową płytę, zdjąć folię, poczuć zapach farby drukarskiej. Obejrzeć okładkę. To też pewnego rodzaju radość z posiadania oryginału. Chyba że wymyślą coś co będzie zupełną rewolucją w dziedzinie nośników.

Peter

Sunniva

Czy ktoś z Was orientuje się, jakie mamy w Polsce oficjalne portale, w których można kupować muzykę w formacie MP3 i czy któryś z nich miał w ofercie ubiegłoroczne single Thomasa "Ibiza" i "For You"?
Zupełnie nie mam pojęcia, bo zawsze kupuję muzykę, czy to w MP3, czy to na CD w Niemczech, a potrzebna mi w tej chwili taka informacja.

Peter

iTunes chyba i Napster. Smile

ania sz

Ja tam wolę płyty oryginalne , nie tylko słuchać , ale poprostu je mieć , tak samo mam z książkami , nie podobało by mi się jeśli by je przestali drukować i czytanie odbywało by się tytlko przez neta Sad

Gość

Ja o wiele bardziej wolę oryginalne, tradycyjne płyty ze sklepu.. ale niestety fundusze na nie często nie pozwalają..

ania sz

No własnie ! Może jak muzyka z internetu stanie się bardziej hmm popularna to płyty CD stanieją ??

Gość

Oczywiście tradycyjna płytka CD Wink

.Nigdy nie kupowałem plików mp3...

hellena

Niestety jestem tradycjonalistką i być może osobą starej daty, ale dla mnie krążek - to krążek i dlatego ucieszyłam się, że Thomas zrezygnował (przynajmniej na razie) z wydawania piosenek w formie mp3. Jak mam płytę fizycznie, to wiem, że ją mam.
Pewnie wypowiedź nie w temacie, ale nie wiem, gdzie mogłabym o tym napisać

Sunniva

Helleno, przeniosłam Twój post we właściwe miejsce. Smile

hellena

Dziękuję Dag. Jest tyle różnych zakamarków na tym forum, że dla początkującego trudno trafić tam, gdzie trzeba.

jaro25

O wiele bardziej wolę oryginalne,

Gość