Thomas Anders

Marek

Mieliśmy już dyskusje na temat płyt z lat 80-tych, to teraz przyszła pora na okres po wielkim powrocie.

Tutaj także mam dylemat, gdyż lubie szczególnie dwa krążki - Year Of The Dragon oraz Victory. Jednakże jeśli już mam postawić wybór to na tą drugą płytę. Mam wiele miłych wspomnień z nią, zresztą to przeboje to poprostu...czysta przyjemność słuchania. Ready For The Victory, When The Sky Rained Fire, Summer In December czy Mrs. Robota - to są wspaniałe hity! Nie lubie współczesnego dance'u, ale ten album to wyjątek Smile

.

Gość

ja zagłosowałem na "America".
od niedawna album mnie zachwyca, gdyz wcześniej nie bardzo mi pasował.
Teraz wiem, ze takie piosenki jak: Win The Race, Rain In My Heart, Witchqueen Of Eldorado, Run To You (Mój ulubiony), America, New York City Girl czy piękny utwór I Need You Now Thomasa nie mogą być niezauważalne i sądze, ze jest to esencja Modern Talking lat 98-03.

Gość

wybór może być tylko jeden "Year Of The Dragon" Smile

Uwielbiam brzmienie tej płyty choć jeden utwór mocno kojarzy mi się z pewnym niesławnym gatunkiem muzycznym - "Part Time Lover"

Gość

Ja wybrałam "America". Uwielbiam tą płytę, szczególnie piosenki: Win The Race, Witchqueen Of Eldorado, New York City Girl, przecudowna Maria i piękna For A Life Time. Jak dla mnie to najlepszy album w całej dyskografii Modern Talking.

Sunniva

Ja, jak Mr. CoconuT, szczególnie lubię album America, z tą różnicą, że mi spodobał się on od razu, od kiedy tylko go usłyszałam po raz pierwszy. Jest z jednej strony bardzo różnorodny, a z drugiej strony bardzo spójny. Bardzo dobrze go się słucha, jako całości. Opowiada faktycznie o różnych aspektach Ameryki, przez cały album prowadzi jedna myśl przewodnia, a tytułowy utwór, mimo iż nietypowy stylistycznie, jest naprawdę świetny i świeży.
Szczególnie przepadam za utworem Witchqueen Of Eldorado, któremu często się zarzuca podobieństwo do The Spirit Of The Hawk. Może i jest jakieś podobieństwo, ale dla mnie utwór MT jest dużo ciekawszy, ma przepiękną melodię i gdy go słucham, w wyobraźni widzę rozsłonecznione skaliste górskie szczyty, nad nimi unoszącego się orła wielkie przestrzenie pełne magicznego uroku i tym podobne obrazki. Inne moje ulubione utwory to: I Need You Now - pełen melancholii, New York City Girl, porywający do tańca tak, jak i Last Exit To Brooklyn itd. Itd. Właściwie każdy jeden utwór na tym albumie ma coś w sobie.
A na drugim miejscu, tóż za America, jest u mnie Victory. Szczególnie za Mrs. Robota. Tekst do tego utworu porósza bardzo aktualny temat, a jednocześnie muzyka nawiązuje klimatem do dawnych utworów MT. Uwielbiam ten utwór i jeszcze wiele innych na tym albumie.

Gość

Miałem dylemat między "YOTD" a "Universe" i ostatecznie wybrałem "Universe" który naprawde zapiera dech jeśli chodzi o aranżację, utwory są dopracowane w 100%, płyta ma w sobię "moc", album był świetnym zakończeniam kariery Thomasa i Dietera jako duetu.

ania sz

Ja też tak myślę , wydaje się ,że przy Uniwerse chłopaki bardzo się postarali aby ich ostatni album nie był na tzw. " odpieprz" , po za tym dopiero niedawno go kupiłam i ciągle jestem pod wrażeniem , moja koleżanka słysząc " Knocking on my door " nie mogła się nadziwić że to MT.

Gość

Zagłosowałem na "Year of the Dragon", gdyż mam z tym albumem i singlem "China in her Eyes" miłe wspomnienia - studniówka, matura... Wink

Gość

Ja zagłosowałam na Universe. Chyba najbardziej ten album mi się podoba.

Justyna

'Back For Good' Cool

Gość

Sunniva

Ciekawa jestem, co by ta koleżanka powiedziała, gdyby usłyszała "Blackbird". hehehe To dopiero piosenka w zupełnie innym stylu, od tego, do jakiego są przyzwyczajeni fani MT.
"Knocking On My Door" przypomina bardzo "Up Town Girl". Prawda?

Gość

Ann

Mnie też " Knocking On My Door" skojarzyła się z" Uptown Girl".

Gość