Thomas Anders

Gość · Wysłany: Pią 17:56, 20 Mar 2009 Temat postu:

Rzeczywiscie fajne można wiele ciekawych rzeczy znaleźć ... Smile

Agata · Wysłany: Pią 20:32, 20 Mar 2009 Temat postu:

Sunniva · Wysłany: Sob 10:48, 21 Mar 2009 Temat postu:

Tak, odkrycie, że jest to 1999 r. było również dla mnie zaskoczeniem, bo brałam pod uwagę 1997 i 1998. Tymczasem na końcu filmu jest rok 1999.

W następnej kolejności zajmę się filmem "Stockholm Marathon".

Sunniva · Wysłany: Pią 20:16, 27 Mar 2009 Temat postu:

"Stockholm-Marathon" to szósty i ostatni film z pierwszej serii kryminałów pod wspólnym tytułem "Kommissar Beck". Były one kręcone na podstawie powieści dwójki pisarzy ze Szwecji - Maj Sjöwall i Per Wahlöö, których bohaterem był komisarz Martin Beck. W każdym z filmów rozwiązuje on jakąś zagadkę kryminalną.

"Stockholm-Marathon" został nakręcony w 1993 r., ukończony na początku 1994 r., a premierę telewizyjną miał w RTL w 1995 r.
Film trwa 90 minut.

Jego akcja rozgrywa się w Sztokholmie przed i w trakcie dorocznej imprezy znanej właśnie pod nazwą Maratonu Sztokholmskiego, w którym co roku bierze udział kilkanaście tysięcy ludzi.

Na początku jest pokazane, jak kobieta, Sonja, która jest psychicznie chora biegnie po dachu, spada z niego i rani się o rozbitą szybę wykrwawiając się na śmierć. Znajduje ją mąż.

Potem akcja przenosi się do innego domu, gdzie bogaty biznesmen zostaje znaleziony w wannie zadźgany jakimś ostrym narzędziem.
Policja wszczyna śledztwo. Okazuje się, że mężczyzna został zabity w domu kochanki, z którą jest od ponad 10 lat. Żona wie o ich zażyłości i akceptuje ten układ. Walter, biznesmen, poznał Monikę, swoją kochankę, podczas kręcenia filmów. Ona była krawcową i szyła kostiumy do filmów.

Pierwszy trop prowadzi do sąsiada, ale ten ma alibi.
Krótko potem policjanci dowiadują się, że w pobliżu domu widziano podejrzaną ciężarówkę. Policjanci idą tym tropem i trafiają do domu mężczyzny, którego żona dwa tygodnie wcześniej miała ten nieszczęśliwy wypadek pokazany na początku. Mężczyzny nie ma w domu, ale policja znajduje zdjęcia piosenkarza znanego pod pseudonimem Ypsilon. Piosenkarz ten promuje swoją nową piosenkę "Marathon Of Life" m.in. w ten sposób, że ma zamiar wziąć udział w Maratonie Sztokholmskim.
Policja znajduje też ślady prób strzelania ostrą amonicją i obawia się, że podejrzany ma zamiar zabić piosenkarza.
W domu podejrzanego znajdują też zanotowane na kartce cyfry, które potem okazują się być poszczególnymi czasami przebiegu odcinków trasy maratonu.

Pomału komisarz Beck i jego ludzie odkrywają, że podejrzany był kiedyś ogrodnikiem zabitego biznesmena. Ogrodnik w pewnym momencie niespodziewanie stał się bogaty na tyle, że mógł otworzyć dużą firmę ogrodniczą. Niestety jego chora żona wymagała ciągłej opieki.

Matka Sonji wyznaje policji, że jakieś 10 lat temu mąż bardzo pobił Sonję i że nie rozumie, dlaczego Sonja z nim została przez te wszystkie lata. Matka podejrzewa jednak, że nie zna całej prawdy o wydarzeniach z przeszłości.

Stopniowo śledztwo wykazuje, że biznesmen kręcił w przeszłości przez krótki czas filmy pornograficzne. Potem się z tego wycofał i starał się zatuszować wszelkie ślady tej niechlubnej przeszłości.
Wreszcie kochanka biznesmena wyznaje Beckowi, że w tamtym okresie Sonja została brutalnie zgwałcona przez czterech mężczyzn: biznesmena, jego dwóch współpracowników i piosenkarza, który był najgorszy ze wszystkich. Pastwili się nad Sonją przez całą noc i wszystko kręcili kamerą. Od tego czasu Sonja była chora. Biznesmen zamknął usta mężowi Sonji dużą sumą pieniędzy, ale po śmierci Sonji mąż jej wściekł się i postanowił rozprawić się z gwałcicielami.

Policja już zna motyw i wie, że musi powstrzymać piosenkarza przed pobiegnięciem w maratonie, bo wie, że były ogrodnik będzie czekał na niego na trasie z bronią. Piosenkarz odmawia jednak wycofania się z biegu.

Policjanci próbują namierzyć ogrodnika. Wreszcie orientują się, że stoi przy trasie w samochodzie z kwiatami. Policja każe mu opuścić samochód.
Wtedy do komisarza przybiega kochanka biznesmena i mówi, że ogrodnik jest niewinny i że nie mogą go zabić.
Ogrodnik popełnia samobójstwo.
Piosenkarz pada na trasie biegu z wyczerpania.
Kochanka biznesmena i komisarz patrzą na siebie.
Film się kończy.

Wyraźnie nie jest to powiedziane, ale winna śmierci biznesmena jest jego kochanka, która znała jego ciemną przeszłość.

Thomasa nie ma wiele w tym filmie. Zaledwie kilka scen i kilka razy słychać fragmenty utworu "Marathon Of Life".
Grana przez Thomasa postać to mężczyzna, który wychował się w małym miasteczku. Potem stał się popularny i to mu najwyraźniej przewróciło w głowie. Zachowuje się arogancko wobec ludzi. Na dodatek jest brutalnym zboczeńcem.
Niepiękna to rola...

Agata · Wysłany: Pią 20:25, 27 Mar 2009 Temat postu:

Rzeczywiście niepiękna ta rola Confused

Dzięki Dag za relację. Teraz czekamy na "Muehle. Dame. Mord"

Karen · Wysłany: Nie 18:06, 29 Mar 2009 Temat postu:

A ja myślałam, że Thomas gra tam sportowca-długodystansowca. I myślałam, że ogrodnik jednak strzelał do niego i trafił.

Sunniva

Mühle, Dame, Mord
to trzeci z filmów, w którym zagrał Thomas.
Pomysłodawcami całego przedsięwzięcia byli dwaj adwokaci z Koblencji
Bernd Schneider i
Frank Löbbermann.
Ci dwaj panowie byli niegdyś sąsiadami Thomasa i stąd znajomość.
Schneider i Löbbermann w czasie wolnym od pracy w prywatnej kancelarii adwokackiej zajmującej się głównie sprawami z zakresu prawa cywilnego hobbistycznie zajmują się kręceniem amatorskich Kryminałów.

MDM był drugim filmem tej dwójki.
Wspólnie pracowali nad scenariuszem. Reżyserią zajął się Bernd Schneider, a jego kolega stanął za kamerą.

Swoim pomysłem udało im się zarazić dwie znane postaci z show biznesu:
Thomasa Andersa oraz
Clausa Theo Gärtnera, znanego aktora grającego m.in. w popularnym serialu kryminalnym.
Cała ekipa przy powstaniu tego filmu pracowała bez gaży. Zyski z pokazywania filmu w regionalnych kinach i zesprzedaży kaset VHS wpłynęły na konto fundacji Pünktchen, która m.in. wsparła finansowo projekt uświadamiający dzieciom szkodliwość hałasu i niebezpieczeństwo uszkodzenia słuchu płynące z używania słuchawek.

Pierwsze doniesienia o planach nakręcenia tej amatorskiej produkcji pojawiły się w lokalnej prasie w maju 2000 r. Mniej więcej we wrześniu tego samego roku rozpoczęły się zdjęcia, które przeciągnęły się mocno w czasie. M.in. dlatego, że wszystkie osoby pracujące przy powstaniu filmu pracowały zawodowo i filmowi mogły poświęcać tylko czas wolny od pracy. Zgranie wszystkich zainteresowanych osób w czasie było trudnym zadaniem. Dlatego ponad rok trwało, zanim film mógł być pokazany publiczności.

26. października 2001 r. odbyła się premiera 90.minutowego MDM w kinie Apollo w Koblencji.

C.d.n.

Tutaj jeszcze link do artykułów prasowych na temat MDM.
[link widoczny dla zalogowanych]

Agata

Super, Dag! Dzięki za informacje i link do materialów prasowych Padam

Może kiedyś uda mi się natrafić na sam film Very Happy

Sunniva

Kiedy zaproponowano Thomasowi udział w filmie MDM, obiecano mu też, że stworzy się dla niego taką rolę, jaką będzie chciał zagrać. Mógł grać amanta, lekarza, kogo chciał. On chciał grać bandytę, , gdyż w tym właśnie widział wyzwanie, by stworzyć kreację możliwie daleką od wizerunku, jaki ma na co dzień.

Akcja filmu jest następująca:

Christine Schäfer, adwokatka, broni w sądzie mężczyznę oskarżonego o zabójstwo właściciela starego młyna. Niestety ciała nie odnaleziono. Nie ma też dowodu na to, że zaginiony posiadał dużą sumę pieniędzy, którą, jak podejrzewa prokurator, oskarżony ukradł. Z braku dowodów mężczyzna zostaje uniewinniony.
Adwokatka wiezie go swoim samochodem do domu starców, w którym załatwiła mu pracę konserwatora.

Następnie Christine udaje się na wieś, gdzie ma dom, w którym z pomocą pracownika nazywanego Lämpchen chce zrobić remont.
W domu czekają na nią przyjaciele z niespodzianką, przyjęciem urodzinowym. Wśród przyjaciół jest ksiądz z wiejskiego kościółka, stolarz i jeszcze kilka innych osób.
Po imprezie Christine odwozi jedną ze znajomych do domu, a potem zaintrygowana widzianym wcześniej światłem, postanawia podejść do młyna, który po zaginięciu właściciela powinien być pusty.
Tymczasem w młynie kręci się dwóch podejrzanych typów - jednym z nich jest Thomas, zwany w filmie Dietmarem. Bandyci nie dostrzegają adwokatki. odjeżdżają z młyna, ale kiedy wydaje się jej, że jest już bezpieczna, pojawia się trzeci mężczyzna i atakuje ją. Krępuje ją i idzie ukryć samochód Chris, by później w spokoju się z nią "zabawić". Chris udaje się skorzystać z komórki i wezwać na pomoc Lämpchen. Ten przychodzi i rozprawia się z opryszkiem, związuje go i uwalnia Chris. Następnie wspólnie przeszukują młyn i w jednym z pomieszczeń znajdują kobietę, która twierdzi, że została porwana i że porywacze rządają od jej męża, dentysty, wysokiego okupu. Sytuacja jest podejrzana, gdyż kobieta nie jest związana, a na dodatek ma komórkę, z której Chris powiadamia księdza, że w konfesjonale ma się odbyć przekazanie okupu bandytom.
Ksiądz zwołuje przyjaciół i wspólnie udaje im się nie dopuścić do przekazania pieniędzy. Obezwładniają kumpla Dietmara.
Dietmar i mieszkańcy wioski ganiają się po zakładzie stolarskimprzypominającym sklep meblowy. Wreszcie udaje się złapać drugiego bandytę i wezwać policję.

Nagle dzwoni komórka, Chris spostrzega, że nie oddała telefonu żonie dentysty. Odbiera i słyszy głos swojego klienta, którego wybroniła na początku filmu. Zdaje sobie sprawę, że on jest mózgiem całej szajki i że wraz z żoną dentysty zaplanował pozorowane porwanie, by wyłudzić pieniądze. Mężczyzna przyznaje się bezczelnie do zabójstwa właściciela młyna twierdząc, że obowiązuje ją tajemnica adwokacka i że drugi raz nie można wszcząć tego samego postępowania.
Przyznaje też, że miał zamiar z pieniędzmi z okupu uciec za granicę nie zabierając żony dentysty.

Bandyci trafiają na ławę oskarżonych i są skazani na więzienie. Prowadzony do celi Thomas atakuje strażnika i zaczyna uciekać.
Po długim pościgu dopada go Claus Theo Gärtner grający emerytowanego policjanta.

To tak w skrócie.

Film wyraźnie jest amatorski i nie jest to kino wysokich lotów, ale warto obejrzeć. Thomas pojawia się w nim stosunkowo często w różnych nietypowych dla niego scenach.

Podczas przemówienia na premierze Thomas wyrażał chęć wzięcia ponownie udziału w filmie, gdyby nadarzyła się kolejna okazja. ...

Sunniva

Tutaj link do zdjęć z kręcenia filmu MDM.
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Dzięki Dag za informacje! Very Happy

anna s

Wielkie dzięki Dag!