Forum Thomas Anders Strona Główna Thomas Anders
Different - polskie forum fanów Thomasa Andersa
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Songs Forever - sukces czy klapa?
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Thomas Anders Strona Główna -> Twórczość / Work / Schaffen
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Który utwór z tego albumu podoba ci się najbardziej?
Songs That Live Forever
28%
 28%  [ 4 ]
Cry For Help
28%
 28%  [ 4 ]
For Your Eyes Only
14%
 14%  [ 2 ]
Have I Told You Lately
0%
 0%  [ 0 ]
All Around The World
0%
 0%  [ 0 ]
Some People
0%
 0%  [ 0 ]
Tell It To My Heart
0%
 0%  [ 0 ]
Do You Really Want To Hurt Me
0%
 0%  [ 0 ]
Is This Love
0%
 0%  [ 0 ]
Sweet Dreams
0%
 0%  [ 0 ]
Arthur's Theme
0%
 0%  [ 0 ]
You're My Heart, You're My Soul
14%
 14%  [ 2 ]
True
14%
 14%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 14

Autor Wiadomość
Marek
Założyciel forum



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:33, 29 Mar 2006    Temat postu: Songs Forever - sukces czy klapa?

No właśnie, co Wy sądzicie o najnowszym albumie Thomasa? Czy to porażka czy może wręcz przeciwnie? Zmiana stylu na ballady jazzowo - swingowe to dla Was coś wspaniałego? Spotykałem się z różnymi opiniami jednakże sam wolałem poczekać na oryginał i...mam nieco inne zdanie. Faktycznie początkowo się ciężko słucha tej płyty, ale już od nagrania All Around The World zaczyna się ona podobać. Jako miłośnikowi muzyki lat 80-tych jest łatwiej oceniać znane mi nagrania, typu Sweet Dreams (Are Made Of This) czy True. Fakt faktem wolę bardziej oryginalne wykonania, jednakże te nie są aż tak złe. Ciekawa jest też jego interpretacja You're My Heart You're My Soul.

Ogólnie płytę oceniam tak na 4 z minusem w skali szkolnej, jednakże osobiście mam nadzieje, że następna już taka nie będzie. Ale rockowa by się przydała Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 16:13, 29 Mar 2006    Temat postu:

Nooo.. i doczekałem się fora tylko o Thomasie.. zdecydowanie lepszej połowy MT Twisted Evil Dobra robota Maro Smile

Ja płytke jush przesłuchałem.. w skali szkolnej mieści się w średniej moich ocen z polskiego.. 2. więcej nie dam... Cool

Z chęcia posłuchałbym Thomasa-Rockmana.. to by mogłoby byc coś.. ale najchętniej chciałbym powrotu do stylu z płytki Souled.."The Heat..." wymiata!!
Powrót do góry
Ann




Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:01, 01 Kwi 2006    Temat postu:

Wspaniały album.Oceniam go na 5
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 2:01, 06 Kwi 2006    Temat postu:

No cóż ja mam mieszane uczucia. Z pewnością płyty jako całości rzadko będę słuchał natomiast wybiórczo czasami można coś sobie z tego krążka puścić tak dla relaksu. Ogólnie wolę oryginalne wersje tych utworów ale dzięki tej płytce poznałem jeden utwór, którego wcześniej nie znałem - "Cry For Help" Ricka Astley'a.
Powrót do góry
Karen
Administratorka



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z daleka...

PostWysłany: Pią 21:12, 07 Kwi 2006    Temat postu:

Mnie się baaardzo podoba...i jestem mile zaskoczona. Myślałam, że będzie leżała na półce a kręci się na okrągło Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunniva




Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:50, 27 Kwi 2006    Temat postu:

Dla mnie ten album to coś absolutnie wspaniałego. Nie zaskoczył mnie, gdyż już od dawna czekałam na moment, kiedy Thomas nagra płytę w stylu swing. Wiedziałam, że kiedyś nadejdzie ten moment, gdyż po pierwsze Thomas prywatnie szczególnie przepada za tym rodzajem muzyki, po drugie, zawsze jego marzeniem było wystąpić na scenie z big bandem, a taki rodzaj muzyki aż się prosi o orkiestrę, wreszcie po trzecie, głos Thomasa świetnie pasuje do takiego klimatu. Thomas udowodnił nam to już np. na albumie Live Concert.
Songs Forever to prawdziwa perełka, nagrana przy użyciu prawdziwych instrumentów, pełna emocji, zmysłowa, do słuchania najlepiej we dwoje lub samemu w skupieniu.
Podoba mi się jako całość, a moje ulubione nagrania to: Cry For Help, All Around The World, Sweet Dreams (świetny pomysł na ten utwór), For Your Eyes Only. Bardzo zwracają też moją uwagę: ten szybki fragment w True i instrumentalizacja utworu Do You Really Want To Hurt Me. Najmniej podoba mi się Tell It To My Heart. Nie lubiłam w oryginale i cover też mnie nie zachwyca, ale po mału się do niego przyzwyczajam.
Chętnie usłyszę w wykonaniu Thomasa kolejny album w tym stylu tyle, że wolałabym, żeby to już nie były covery lecz kompozycje napisane specjalnie dla Thomasa / przez Thomasa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Założyciel forum



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:56, 13 Maj 2006    Temat postu:

A o to recenzja płyty na stronie Codziennej Gazety Muzycznej: [link widoczny dla zalogowanych]

Przeczytajcie sami i oceńcie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 13:20, 13 Maj 2006    Temat postu:

Kojejny gość który nie słuchał albumu, bo już kiedyś pisaliśmy na temat jednego artykułu podobnego do tego ma forum Arka. Jednak jego opinia mimo wszytstko jes w pewnym sensie trafna: "Jeśli ta płyta miała być dla fanów Modern Talking to się to ni udało. Jeśli miała przezd nim otworzyć nowe rynki muzyczne, przysporzyć nowe rzesze fanów, to się tym bardziej nie udało. Jeśli krążek miał podtrzymać zainteresowanie wokół artysty to hmm... trochę to nieszczególne wyszło" Ja na temat nowego albumu Thomasa mam takie zdanie: Przyzwyczaił fanów przez lata śpiewania w MT i potem na swojej nowej solowej płycie do pewnego stylu na który większośc fanów czekała a tu nagle taki pomysł z jazzem. Zagorzali fani jazzu i tak pozostaną przy swoich w 100% jazzowych zespołach i na pewno nie sięgną po album Thomasa Andersa, byłego członka Modern Talking który z dnia na dzień zmienił styl spiewania. Za to zagorzali fani Andersa niestety nie mają po co sięgnąć bo nowy Thomas jest jakiś taki chłodny w odbiorze (takie są moje
odczucia) Nie uważam że utwory na Songs forever są złe (aranżacja jest ok, możliwości głosowe Thomasa - wiadomo ogromne) tyle że płyta nie wywołuje u mnie takich wspaniałych emocji jak np. "This Time" Tutaj chcę napomnieć ze jestem oprócz twórczości DB i TA i innych przedstawicieli sceny popowo - dyskotekowej (sorry - teraz jazzowej ) wielkim fanem reggae a szczególnie twórczości Piotra Banacha (założył zespół Hey oraz Indios Bravos, obecnie nagrał solową płytę) Chciałbym tutaj zacytować jego wypowiedz "mimo mojego dużego doświadczenia, bo ćwierćwiecza na scenie, to ja jestem przede wszystkim fanem muzyki i podchodzę jako fan do muzyki. Nie sugeruję się tym, co powinno się widzieć w branży, ale tym, co chciałbym jako fan na takiej scenie zobaczyć" Uważam że to są święte słowa. Przede wszystkim powinno się myśleć o fanach i grać dla fanów , realizowanie nagle swoich zachcianek może wzbudzić i wzbudziło ogromne rozczarowanie fanów w tym moje Jutro mam ochote zagrać heavy-metal to sobie zagram to nic ze fani bedą zdziwieni, ja bede zadowolony - to troche egoistyczne a tłumaczenie się tym ze chce się odciąc od wizerunku gwiazdy pop jest spowodowane tym ze Thomas nie chce być już więcej porównywany z Dieterem i jego muzyką. To uważam jest akurat walka z wiatrakami gdyż twarz Thomasa na zawsze bedzie kojarzona z MT i choćby nie wiem co Thomas robił już tego nie zmieni . Dlatego tak jak powiedział Banach - powinno się patrzeć na muzykę z pozycji fana i tego czego fan oczekuje od piosenkarza i muzyka. Rozumiem trzy kawałki jazzowe na nowej płycie albo nawet mógłby wydać dwa albumy - jeden z tradycyjnym brzmieniem a za jakiś czas jazzowy. Skoro takie było jego marzenie aby nagrac płytę z jazzem dlaczego miałby tego nie zrobić. Ale nie można zapominać of fanach. Jeśli przez lata przyzwyczaił nas do zupełnie innej muzyki (pomijając Live Album) to ja oraz wielu innych fanów oczekiwało kontynuacji tego brzmiebnia. Anders kojarzy mi sie z tym czego słuchałem od wielu lat - szybkimi dynamicznymi kawałkami disco, nastrojowymi balladami, czy gitarowymi hitami z solowej twórczości po pierwszym rozpadzie MT Są legendy jazzu i legendy muzyki discopop. Legenda powinna zostać legendą. Amen

Może jeszcze kiedyś usłyszymy Thomasa w starym dobrym stylu.Pozdrawiam
Powrót do góry
Sunniva




Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:56, 14 Maj 2006    Temat postu:

Oczywiście album „Songs Forever” może się nie podobać i z tym nie zamierzam polemizować, gdyż, jak wiadomo, o gustach nie ma co dyskutować. Jednak z niektórymi zdaniami w powyższym poście nie mogę się zgodzić.
Przede wszystkim nie jest to album jazzowy sensu stricte lecz jest to muzyka lounge z elementami swingu (muzyka do grania w barach, gdzie muzyk przy pianinie tworzy klimat lokalu) i nie pretenduje wcale do tego, by konkurować z płytami jazzmanów czystej krwi.
Po drugie zmiana stylu nie jest nagła. Mieliśmy już raz przyjemność usłyszeć Thomasa z towarzyszeniem orkiestry na albumie Live Concert, a poza tym fani Thomasa wiedzą, że kocha on swing i lounge i że pewnego dnia musiał nadejść moment, kiedy nagra płytę w tym stylu. Ta zmiana nie spadła, jak grom z jasnego nieba, można się jej było dawno spodziewać.
Ten album nie powstał dla fanów Modern Talking. Modern Talking to niestety przeszłość. Wspaniała, ale przeszłość i większość zagorzałych fanów MT, a raczej brzmienia DB i tak nie ceniła zbytnio prób Thomasa, aby pozostać mniej więcej w stylu MT. Ten album powstał dla fanów Thomasa Andersa i zapewniam, że było wielu fanów, m.in. ja, którzy czekali z niecierpliwością na to, że Thomas wreszcie ruszy w stronę, która w pełni odkryje jego umiejętności wokalne.
Nie oznacza to jednak, że Thomas chce się odciąć od wizerunku Modern Talking, że chce, aby go przestano z MT kojarzyć. We wszystkich wywiadach, a także na swoim DVD podkreśla, że MT to część jego życia, że nie zamierza umniejszać wartości muzyki MT i że czas z MT był dla niego czymś wspaniałym. Również podkreśla, że nie ma z ym żadnego problemu, że wciąż zadaje się mu pytania o MT. (Polecam ostatni fragment wypowiedzi Thomasa z DVD) Mówi też jednak, że każdy artysta musi się rozwijać, a nie stać w miejscu. Eksperymentowanie jest wpisane w istotę bycia artystą.
Nie zgadzam się z opinią, że artysta powinien wykonywać to, czego chcą fani. To fani powinni podążać za artystą, powinni mu zostawić przestrzeń na kreatywność. Fan to nie pies Pawłowa, który, skoro już raz się do czegoś przyzwyczaił, nie może inaczej. Natomiast artysta to nie kelner, który serwuje, co fan zamówi.
Mateusz pisze, że zagorzali fani Andersa nie mają po co sięgnąć... Myślę, że ma tu raczej na myśli zagorzałych fanów kompozycji Bohlena, gdyż zagorzali fani ANDERSA, jeśli nawet nie polubią tego stylu, nie będą mu mieli za złe, że realizuje to, co mu w duszy gra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 18:48, 14 Maj 2006    Temat postu:

Dag_emti napisał:
większość zagorzałych fanów MT, a raczej brzmienia DB i tak nie ceniła zbytnio prób Thomasa, aby pozostać mniej więcej w stylu MT.


Ja ceniłem i to bardzo - This Time oraz 3 single z tego albumu uważam za wspaniałe płyty a kawałek "How Deep Is Your Love" za najlepszy z jego solowej karierze.


Dag_emti napisał:
Mateusz pisze, że zagorzali fani Andersa nie mają po co sięgnąć... Myślę, że ma tu raczej na myśli zagorzałych fanów kompozycji Bohlena, gdyż zagorzali fani ANDERSA, jeśli nawet nie polubią tego stylu, nie będą mu mieli za złe, że realizuje to, co mu w duszy gra


Ależ ja jestem ogromnym fanem Andersa. Jestem zafascynowany jego solową twórczością w latach 89-97, jest to muzyka odbiegająca od MT, jednak do mnie trafiła w 100%. Songs forever na mojej półce z płytami występuje natomiast w ramach ozdoby. A jeśli chodzi o Live Album to traktowałem go jako eksperyment i po wydaniu This Time nie wiem czy było tak oczywiste to że Thomas planuje wydać znowu album z jazzem. Wyglądało to raczej odwrotnie - że będzie kontynuował dyskotekowo popowe brzmienie.

Dag_emti napisał:
To fani powinni podążać za artystą, powinni mu zostawić przestrzeń na kreatywność. Fan to nie pies Pawłowa, który, skoro już raz się do czegoś przyzwyczaił, nie może inaczej.


Czyli fan za artystą podążać musi?? To jest w porządku?....Ja uważam właśnie że skoro się do jakiejś muzyki przyzwyczajamy to własnie tak jak napisałas - nie możemy inaczej, lubimy włąśnie taki styl śpiewania artysty i właśnie takiego stylu od niego oczekujemy. dlatego jedni ludzie są zakochani w jazzie a inni w heavymetalu. Nie wiem czy gdyby któryś z przedstawicieli tych gatunków hipotetycznie podążył w strone popu czy
techno fani poszli by za nim i pozostawili mu przestrzeń na kreatytwność.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 22:27, 14 Maj 2006, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Ann




Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:15, 14 Maj 2006    Temat postu:

Dag,zgadzam się z Tobą w 100%
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karen
Administratorka



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z daleka...

PostWysłany: Pon 22:10, 15 Maj 2006    Temat postu:

też się zgadzam z Dag...
a nawiązując do artystów czy Picasso pytał swoich wielbicieli jak ma malować?
artyści tworzą sztukę taką albo inną ale tworzą co widzą albo słyszą dlatego są artystami...
Mozartowi też mówiono, że ma tworzyć inaczej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:14, 15 Maj 2006    Temat postu:

poprostu niektórzy artyści tworzą to, co chcą tworzyć, a inni tworzą to, na co liczą ich potencjalni fani.
Widać Thomas skacze z "kwiatka na kwiatek". Taka jego wola, natura i AMEN.
Powrót do góry
Karen
Administratorka



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z daleka...

PostWysłany: Pon 22:28, 15 Maj 2006    Temat postu:

a ja uwazam, że ci co tworzą pod publikę tworzą tylko dla kasy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:36, 15 Maj 2006    Temat postu:

Wiesz, Elltoja, trudno, aby osoba pokroju Thomasa, która utrzymuje sie właśnie ze spiewania, wydawania płyt i dawania koncertów nie tworzyła dla kasy.
Thomas w obecnej chwili jest osoba zamożną, wiec jeśli wytwórnia zgodziła sie na album Jazzowo-swingowy, to czemu by taki nie wydać. Co prawda kasy nie przyniesie, ale za to utwierdzi ludzi w przekonaniu, ze Thomas to artysta wielofunkcyjny, którego głos mozna dopasować do każdej muzyki. I z tym ostatnim stwierdzeniem się utożsamiam.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Thomas Anders Strona Główna -> Twórczość / Work / Schaffen Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin